Dzień księżniczkowy


       Dziś miałyśmy dzień księżniczkowy. W takim to dniu moje dziecko wybiera sobie balową suknię (często taką o dwa lata za małą) i nosi się w niej cały dzień. Na szczęście ja nie muszę dorównywać strojem córze więc da się wytrzymać ;). Mamy też dni malarza, kiedy to Magda siada przy stole i maluje jak na akordzie. Dobrze, że te dni nie zbiegają się w czasie bo często pomalowane zostają nie tylko kartki ale wszystko dookoła, a szkoda byłoby mi takiej balowej sukni potraktowanej smalcówami albo co gorsza czarnym markerem.